Spływ Marychą, kajaki

Spływ Marychą

Zapraszamy na spływ którąś spośród 4 tras na rzece Marycha (lewobrzeżny dopływ Czarnej Hańczy) na pograniczu polko-litewskim. Najładniejszą rzeką Suwalszczyzny.
Czarna Hańcza wypożyczalnia kajaków

Spływ weekendowy

Spływ kajakowy obejmuje najciekawszy odcinek Czarnej Hańczy oraz Marychy Lokalizacja Kukle 24A, 16-506 Giby, woj.podlaskie Czas przybycia piątek godziny popołudniowe
3 dni
5/10
10+

 

Rzeka Marycha pierwotnie zwana Sejną, będąca zlewnią Niemna, stanowi lewobrzeżny dopływ rzeki Czarnej Hańczy III rzędu, na pograniczu polsko-litewskim. Powierzchnia rzeki wynosi 432,4 km², długość całkowita 80,8 km², z czego poza granicami Polski 17,6 km². Wypływa z okolic miejscowości Mikołajówka, w pobliżu jeziora Sejwy, meandrując dalej w okolicach Puńska w województwie podlaskim, przepływa przez miasto Sejny, gdzie po pokonaniu 18 kilometrów wpada do jeziora Pomorze, po czym stanowi granicę polsko-litewską, a dalej litewsko-białoruską.

Obecnie Marycha stanowi bardzo ciekawy i popularny szlak kajakowy.  Na tę trasę kajakową składa się rzeka Marycha i 3 inne jeziora.

Rzeka jest także idyllą dla zagorzałych wędkarzy. Można złowić w niej m.in. pstrąga potokowego, węgorza, szczupaka, czy okonia.

Kilkugodzinny spływ Marychą rozpoczynamy na jeziorze Pomorze. Naprzeciwko Gościńca Kukle, jest to dobre miejsce startu, położone nad północno-wschodnimi brzegami akwenu. Trasa początkowo jest bardzo łatwa, a jedyną trudność stanowi odnalezienie zwykle niewidocznego miejsca wypływu rzeki z jeziora. Dalej płyniemy przez Zelwę, rezerwat Kukle i Budwieć (granica z Litwą). Po wejściu obu państw do strefy Schengen spływ Marychą wydłużył się do granicy z Białorusią. Kończymy w miejscowości Stanowisko, uważając przy tym, by nie opuścić wód Unii Europejskiej…

Po przepłynięciu jeziora Pomorze trasa zyskuje na atrakcyjności. Co kilkadziesiąt metrów rzeka meandruje, nie brakuje na niej ciasnych skrętów. Na wysokości rezerwatu Kukle na szlaku pojawiają się zwalone pnie drzew – trzeba się trochę pogimnastykować w kajaku, nie ma czasu na nudę. Do kilku godzin pływania warto dodać jeszcze trochę czasu na odwiedzenie ciekawych miejsc – m.in. skansenu „Dawna wieś” w Zelwie czy też rezerwatu „Toblinka” z pływającymi wyspami.